W zasadzie to było przedwczoraj

Po awarii wodociągowej sprzed dwóch, która została usunięta przez ekipy fantastycznych ludzi z miejskich wodociągów. Nie ma tu żadnej ironii, na prawdę załoga była bardzo, ale to bardzo w porządku. Ogromne pochwały. Co prawda musiałem dziś nad ranem posadzić dwie tuje, które wcześniej trzeba było przesadzić, by nie padły ofiara kopania w ziemi. Po tej... Czytaj dalej →

Ciepło słonecznego promienia

... i kojący cień korony drzew. W sobotę rano całą rodzinką pojechaliśmy na działkę. Autobus, metro, pociąg, samochód, koniec asfaltu, leśna droga, brama, działka, spokój. Odejście Pau nadal wywiera na mnie wpływ i oby wywierał już do końca. Jednak trzeba myśleć o innych,  czasem o sobie. Sobota była pochmurna, choć prawie tego nie zauważyłem. Przerzuciłem... Czytaj dalej →

Pożegnanie Pau

Pomimo wątpliwości uczestniczyłem w mszy pogrzebowej Pauliny Pruskiej w pokamedulskim kościele na Warszawskich Bielanach. Skromna urna ze zdjęciem Pau obok otoczone wieńcami, atmosfera kościoła, wsparta muzycznymi elementami. Godne pożegnanie Pau. Przy kwiatach położyłem jedynie kartkę z wierszem do Pau. Nadal, choć minęły już godziny, łzy cisną się na wierzch, a smutek piecze i ściska moje... Czytaj dalej →

Stopklatka…

... ale nie mogę cofnąć do tyłu.  Kiedy natrafiłem na blog Pauliny Pruskiej,... poczytałem jej wpisy... czas zwolnił. Czy tak miało być? Kolejna osoba, która miała tak nadzwyczajną moc rozświetlającą świat wokół siebie musiała odejść. Jej słowa, zdania, całe wpisy układające się w całość tak płynnie, z sensem, o tak dużej gęstości treści.  Sama ich... Czytaj dalej →

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: