Czasami chciałbym by ten czas tak nie pędził. Piszę te słowa, a w zasadzie wystukuję na klawiaturze mojego laptopa kilka dni po powrocie z Helsinek. Chciałbym by ten czas tak nie biegł, trochę zwolnił i dał szansę na lepsze jego przeżycie niż w świadomości ogólnego pędu bez szans na głębsze przemyślenia. Prawda jednak jest taka,... Czytaj dalej →
Helsinki i babie lato
Helsinki i okolice, przyroda, morze, miasto.
Jesień, TIR, podróż, inne
Czasem czuję się bezradny, choć niby wiem co może trzeba czynić, ale jednak niepewność działań, rozmów jest na tyle wielka, że paraliż wydaje się być całkiem niezłym określeniem. Dzisiaj niecodzienna okazja bym mógł doznać nieco spokoju i ciszy podmiejskiego naszego miejsca. Po podwiezieniu syna do gimnazjum wyruszyłem dalej, na wschód do naszego miejsca. Poranny szczyt... Czytaj dalej →
Kocham podróżować
Czym jest podróż? Czym jest dla mnie? Nieustanną wędrówką, nierzadko wyłącznie w głąb samego siebie. Lubię stawiać kroki, przemieszczać się z punktu A do punktu B. Lubię delektować się krajobrazem, bliskością natury. Jednak kiedy przemierzam kamienne miasta, pełne asfaltu na ulicach, brukowanych chodników, szklanych tafli elewacji to i tak pasjonują mnie mijani ludzie. Choć dla... Czytaj dalej →
Góry… X Zlot Forumowiczów npm
Zlot forumowiczów npm to dla mnie okazja przede wszystkim do spotkania TYCH ludzi. Z jednymi rozmawiam więcej, z innymi ledow zdążymy uścisnąć sobie dłonie. Jedni dla mnie są guru w górach, inni podobnie jak ja człapią sobie w swoim tempie. Pełen przekrój osobowości. Chyba jednak jedno nas łączy. Nie zawsze umiemy to opisać, czy zrobić... Czytaj dalej →
Gry ale niekomputerowe
Komputer wciąga, komputer pochłania, a sądzę, że konsole różnych typów, wielkości, możliwości jeszcze bardziej. Człowiek zostaje wciągnięty, zassany i odizolowany od wszystkiego innego. Dlatego dzienny limit gry na komputerze dla mojego juniora wynosi maksymalnie 30 minut z minutnikiem w ręku. Dopuszczenie do gry na komputerze może nastąpić dopiero po wypełnieniu postawionych domowych obowiązków, ogólnej postawy... Czytaj dalej →
Wichry zamętów…
Polityka, wiara, nieustające dyskusje, ratowanie świata, niektórzy ratuję EURO, a ja tęsknię do prostych górskich wędrówek. Nie uciekam, nie oddalam się, lecz z pełnym przekonaniem wybieram świadomy układ życia - praca, odpoczynek, małe rzeczy, bez wyścigu szczurów, bez pędzenia w świecie. Oczywiście nie da się czasem nie pędzić, lecz mimo wszystko... Wędrując w górach nie... Czytaj dalej →
Jak w żagle złapać spokój… w górach
... a pojechać sobie w góry. 11 listopada wysiadłem z pociągu w Katowicach. Jesień z lekkim wiaterkiem omiatała mnie lekkim chłodkiem. Przede mną były 4 godziny czekania na przyjaciela i dalsza podróż. Święto Narodowe, jak ważne dla nas w Polsce, a jednocześnie ciekawy czas na obserwacje. Przechadzając się ulicami i uliczkami Katowic wędrowałem z niewidoczną... Czytaj dalej →
Jesienne foto-łowy #3
Czasem nie biorę aparatu do lasu 🙂 Zdecydowanie częściej jednak mam...
Jesienne foto-łowy #2
Tydzień temu udało mi się odbyć poranny spacer w Puszczy Kampinoskiej i uwiecznić trochę na zdjęciach. Jednak nie same zdjęcia, lecz sam spacer, w ciszy i spokoju poza tłumami. Było naprawdę miło.