Moje wiersze, Mamo

Ten wiersz to swoista kropka pewnego zdania, zdania, a może pytania... Tak czy siak zamyka pewien etap ale otwiera następny.  Moja Mama była i jest dla mnie tajemnicza. W komentarzu do wiersza mówię o tym, że po rodzicach mam zdjęcia, które nic mi nie mówią. Poniżej jedno ze zdjęć z zawodów. To akurat coś mi mówi. Po prawej moja Mama, tak sądzę, Na drugim planie jeden z panów to chyba jej trener.

Jack Strong

Byliśmy całą rodziną i nie żałujemy. Dobre kino, dobra gra aktorów. Pomimo oczywistości w niemożliwości absolutnego odtworzenia tamtych czasów w scenografii i tak udało się nieźle. Nie znałem i nie znam de facto do tej pory szczegółowo historii płk. Ryszarda Kuklińskiego. Czy film w pełnej zgodzie odtwarza wydarzenia, rozmowy tego nie wiemy. Jednak ma dla... Czytaj dalej →

Klisze… mijający czar…

Mam taką torbę, a w niej to co moje, a związane z fotografią... aparaty Canon'a na klisze. Nawet na nie nie spojrzałem, lecz jak sięgnąłem pamięcią, jeszcze w zeszłym roku robiłem nimi zdjęcia. Teraz tylko są w torbie. Nie pamiętam nawet czy mają włożone klisze... Przez chwilę wpis ten był jedynie szkicem. Zastanawiałem się dlaczego... Czytaj dalej →

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: