Wąwóz Samaria i greccy górale


Wąwóz w Parku Narodowym Samaria to najdłuższy suchy wąwóz w Europie. Zalicza się go do wąwozów nie będących wąwozami rzecznymi, choć przez niemałą jego długość płynie strumień. Dla nas dodatkowo pobyt w tym Parku Narodowym oznaczał najdalej na południe położone miejsce w Europie w jakim mieliśmy wspólnie z żoną i oddzielnie być. Rezydent ostrzegał przed warunkami ale ja bym ostrzegał bardziej, a może dobitniej zwracał uwagę na obuwie jakie powinno mieć się na sobie.

O poranku

Wycieczka była zorganizowana. Wstaliśmy wcześnie, dużo przed śniadaniem. Dzień wcześniej odebraliśmy pakiety śniadaniowe, całkiem smaczne i syte. Na jedzenie w naszym hotelu nie możemy narzekać.  Obawiałem się jedynie, że przy moim apetycie mój pakiet zostanie wchłonięty długo przed śniadaniem. Na szczęście tak się nie stało.

Stwierdziłem, że startujemy powyżej 1000 m n.p.m., a więc może być chłodno. Zresztą poranek był rześki. Wybrałem spodnie taktyczno-turystyczne Helikona, koszulkę termoaktywną, buty taktyczno-sportowe Miltec i oczywiście czapkę. Przebrałem się dopiero na promie powrotnym.

Podróżowaliśmy autokarem i to z przesiadką. Biura podróży organizują wycieczki zbierając turystów z różnych hoteli, a potem jeżeli to koniecznie transferują ich (nas), znaczy łączą w grupy np. Polaków by pilotowi było łatwiej.

Nasza pilotka Pani Kasia, bardzo miła, rzetelna, dobra organizatorka, ale czułem się jak pod opieką Pani Przedszkolanki. Ja i żona chcieliśmy jednak dowiedzieć się czegoś więcej. Udało się ale o tym później 🙂

Dotarliśmy do wrót Parku Narodowego Samaria i po skorzystaniu z WC, zakupieniu jednego kijka trekingowego (dla żony – jako mąż zdobyłem punkty 😉 ) wyruszyliśmy na trasę szlaku przez wąwóz. Bilety mają dwie części, jedna odrywana jest przy wejściu, a druga przy wyjściu z wąwozu. Prosty sposób weryfikacji czy wszyscy wyszli, o ile ktoś to realnie weryfikuje. Według danych crete.pl wąwóz Samaria jest odwiedzany przez około 1000 turystów dziennie!!!

Zaczynamy schodzenie

Według jednego źródła z 1236, a według innego z poziomu 1227 m n.p.m. rozpoczyna się wędrówkę szlakiem przez wąwóz Samaria (ilustracja 1).  Mniejsza o szczegóły. Pierwszy fragment trasy to strome zejście po stopniach, które kiedyś były drewniane. Wzdłuż zejścia w wielu miejscach barierki z drewna, a także rozpięta metalowa siatka chroniąca przed spadającymi kamieniami.

wawóz Samaria - Grecja - Kreta
Ilustracja 1. Wejście na szlak w wąwozie Samaria.

Parka Narodowy Samarii, który otacza wąwóz został ustanowiony w 1962 roku i jest jedynym greckim parkiem narodowym na Krecie. Tylko w nim występuje w stanie dzikim kreteńska dzika koza kri-kri (jeden z 300 gatunków, które można spotkać w parku). Początkowo wystartowaliśmy w międzynarodowym peletonie.

Niezaprzeczalnie Park Narodowy Samarii chroni te wszystkie najważniejsze walory, zarówno krajoznawcze (ilustracja 2 i 3) jak i przyrodnicze i antropogeniczne, powstałe w wyniku działania człowieka.

wawóz Samaria - Grecja - Kreta
Ilustracja 2. Widok na początku wędrówki.
wawóz Samaria - Grecja - Kreta
Ilustracja 3. Widok tuż przed wejściem na szlak.

Przed nami około 17 km marszu. Początkowo w cieniu drzew i krzewów ale od samego początku po kamienistym gruncie. Moje stopy w butach jakie miałem szybko przekonują się, że można zliczać napotkane kamienie. Choć jestem piechurem i wiele kilometrów za mną, to pod koniec wędrówki ledwo czułem stopy. Przez kilka następnych dni 😉 odczuwaliśmy efekty tego szybkiego marszu. Buty z vibramową podeszwą to moim zdaniem podstawa do wędrówki tym wąwozem.  Czarna koszulka termoaktywna i nawet długie spodnie nie spowodowały bym się przegrzał czy jakoś bardziej odwodnił. Po pierwsze dlatego, że początkowo szliśmy w chłodzie i w cieniu, a potem wędrówka przebiegała w ciągu wiatru od morza. Szczególnie w drugiej połowie marszu słońce operowało znacznie bardziej ale ten wiatr… Fakt, trzeba uważać, słońce i wiatr to zwodnicze zestawienie.

Sztuka równoważenia kamieni

Nie dało się nie zauważyć efektów miłośników sztuki równoważenia kamieni (Stone Balancing) – ilustracje 4 i 5. Trzeba mieć czas i to lubić ale faktem, że robi to wrażenie. Na trasie szlaku w wąwozie wielokrotnie napotykaliśmy na ustawione kamienie, ale tylko w pierwszej części natknęliśmy się na takie kamienne miasteczko 😉 – ilustracja 4 i 5.

wawóz Samaria - Grecja - Kreta
Ilustracja 4. Przykład sztuki wyrównoważania kamieni.
wawóz Samaria - Grecja - Kreta
Ilustracja 5. Miasteczko wyrównoważonych kamieni 😉

Pokazane przykłady nie są tak efektowne jakie można zobaczyć na YouTube czy Instagramie ale i tak robią wrażenie. Przecież to w sumie godziny pracy wymagającej cierpliwości i skupienia. Tak czy siak robi wrażenie.

Woda

Woda (ilustracja 6) w wąwozie Samaria odgrywa bardzo istotną rolę bo właśnie ją można nabyć jako wodę mineralną. Woda Samaria jest czerpana ze źródeł w parku narodowym i jest przebadana na całej długości występowania. Jest zdatna do picia wprost ze źródła i wiele takich czerpalni jest na trasie wędrówki (ilustracja 7). W niższej części wąwozu gdzie wędruje się wzdłuż, ponad strumieniem, czasem po kamieniach silną uwagę zwraca się na to by absolutnie nie wchodzić stopami, butami do nurtu strumienia.

wawóz Samaria - Grecja - Kreta
Ilustracja 6. Jeden z mikrowodospadów występujących w strumieniu.

Woda zawsze mnie urzeka, szczególnie w takim surowym dla niej klimacie. Musiałem stanąć i nieco pobawić się czasem ujęcia. Kolor wody, który podkreśla jej czystość i klarowność. Zupełnie inny niż w rodzimej Polsce. Takich stonowanych barw nigdzie jeszcze nie widziałem.

wawóz Samaria - Grecja - Kreta
Ilustracja 7. Źródełko wody Samaria.

Takich źródełek jak na ilustracji 7 jest wiele wzdłuż szlaku co pozwala na systematyczne uzupełniania zapasów wody. W dodatku jako to z wodą ze źródełka, jest ona chłodna i orzeźwiająca.

Nieco estetykę psuje (Grecja to Grecja i mają swoje rozwiązania wodociągowe) wodociąg z rur z tworzywa sztucznego, które szczególnie w końcowym fragmencie szlaku biegną wzdłuż wąwozu i strumienia. To wodociąg do nadmorskiej miejscowości Aija (Agia) Rumeli (tak jakby Nowej Samarii). Ponoć kiedyś stary wodociąg próbowano, skutecznie, na wielu odcinakach zamaskować kamiennym murkiem. Nota bene Kreta to kraina nie tylko kotów 😉 ale i murków 🙂 Wzdłuż całego szlaku są rozmieszczone liczne stacje przeciwpożarowe i widoczny jest wodociąg je zasilający. Tu i ówdzie leżą skrzynki z gaśnicami.

Z jednej strony szkoda, że te rury są tak widoczne ale w sumie jakoś mi nie przeszkadzały. Kwestie wodociągowe i tak są interesujące bo z perspektywy polskich warunków klimatycznych tu na Krecie bardzo dużo odcinków wodociągów po prostu leży na ziemi i nie jest w żaden sposób schowana. Nie ma nawet przymrozków, a więc nic nie zamarza, nie przemarza co daje zupełnie inne możliwości realizacji przyłączy.

Wioska Samaria

Pobliski płaskowyż Omalos służył ludziom wyłącznie latem. Górale wypasali owce i uprawiali warzywa. Jednak zimowe warunki były zbyt surowe by można było na płaskowyżu żyć. Wąwóz Samaria był jedynym bliskim miejscem do przeczekania zimy. Wąwóz Samaria stanowił schronienie dla uciekinierów, rebeliantów i partyzantów. Według zasłyszanych informacji nigdy nie został zdobyty, ani przez Wenecjan, ani przez Turków, ani przez Niemców. Dziś w Chanii można nabyć weneckie szkiełka na ulicy prowadzącej do Starego Portu Weneckiego, a Niemcy stanowią znaczną liczbę turystów. Z Turcją, a z Turcją nadal panują napięte stosunki.

Wioska była zamieszkana do utworzenia Parku Narodowego Samarii, czyli do 1926 roku. Dziś wioska to ruiny domostw, punkt medyczny, lądowisko dla helikopterów, kościół i siedziba zakonu (ilustracja 8 i 9).  Kościół, potem cerkiew to jeden z ważniejszych zabytków w parku. W jednym z klasztorów na wyspie półwyspie Atos znajduje się cudowna ikona z cerkwi w wąwozie Samaria.

wawóz Samaria - Grecja - Kreta
Ilustracja 8. Stacja pogodowa i stacja strażników parku narodowego.
wawóz Samaria - Grecja - Kreta
Ilustracja 9. Jedne z wielu pozostałości po domostwach w wiosce Samaria.

W wiosce Samaria mieliśmy możliwość spotkania kozy kri-kri. Odnośnie jedzenie okazała się tak samo namolna jak nasz kot Maciuś 😉 .

wawóz Samaria - Grecja - Kreta
Ilustracja 10. Koza kri-kri podczas biernego wymuszania dokarmiania od turystki.

Oczywiście pamiętajmy, że w zasadzie nigdzie i nigdy nie należy dokarmiać zwierząt w parkach narodowych. Niestety różnie z tym bywa.

Wioska Samaria leży mniej więcej po środku szlaku i ja już odczuwałem trudy wędrówki, a szczególnie stopy dopraszały się uwagi 😉

Druga połowa

Dalej za wioską jest już w zasadzie płasko, poza paroma wyjątkami i to już bardziej spacer. Dla mnie tym bardziej, że stopy mówiły powoli dość 😉 ale co? Ja nie przejdę 😉 ?!? W tej części wąwozu możemy delektować się wysokimi ścianami wąwozu (do 500 m wysokości) – ilustracja 11. Powoli wąwóz zwęża się by w swym najwęższym miejscu mieć prześwit około 3,5 m. Ta swoista brama w 1770 roku uratowała niemal 4000 kobiet i dzieci. Turcy nie zdołali pokonać obrony tej „bramy”, która obsadzona była przez 200 Greków pod wodzą Giannisa Bonatosa.

wawóz Samaria - Grecja - Kreta
Ilustracja 11. Za chwilę skończy się szeroki szlaki i zaczniemy wędrować gęsiego.

Po wyjściu z wąwozu czeka na nas mała kafejka i możliwość napicia się prawdziwego wyciskanego świeżego soku z pomarańczy z lodem. Skwapliwie korzystamy z tej możliwości. By dotrzeć do miescowości Aija (Agia) Rumeli trzeba jeszcze przejść 2,5 km w pełnym słońcu lub skorzystać z busika. My stwierdziliśmy, że po 17 km szlaku w wąwozie 2,5 km nie robią już na nas żadnego wrażenia i do końca doszliśmy na własnych nogach. Obiad, kąpiel (nie miałem sił), zaokrętowanie się na prom, potem autokar i powrót do hotelu.

Niedosyt

Niedosyt doświadczenia przyrody (jako ekipa popuszczykampinoskiej.pl), której w tym parku jest niemało. W planach mamy powrót by móc bardziej skupić się na roślinności i przyrodzie jako takiej. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie nie dziś ale wkrótce. Tzn. z drugiej strony dla samego porównania różnych ekosystemów i doświadczenia piękna nie tylko od strony wizualnej ale także aromatów. By tego dokonać pewnie trzeba będzie przenocować w Aija (Agia) Rumeli. Niestety dotarcie do punktu startu, a potem konieczność skorzystania z promu o 17:30 skutecznie utrudnia dłuższe kontemplowanie piękna przyrody w wąwozie.

Źródła

Chcecie dowiedzieć się więcej to zapraszam do artykułu Wąwóz Samaria. Przygotuj się do trekingu na Krecie.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: