Moje śniadanie, przeziębienie, dieta


Porzucony szkic w czeluściach panelu administracyjnego mojego bloga doczekał się ukończenia  😀

Siedzę sobie w pokoju dogrzewanym popularnym olejakiem, a bo mam źle ocieplony dom i do tego strach mojego konta bankowego pwoduje, że utrzymuję temperaturę na poziomie 18-19 stopni w dzień i 17 w nocy 🙂 Najbardziej prostestują moje koty. Dziewczynki co prawda od czasu do czasu wychodzą na spacerek z szybka pętelką do michy w domu, a Kacperek nawet nosa nie wyściubi za próg i okupuje kaloryfer.

Nie cierpię być przeziębiony, nie cierpię zapalenia gardła, lubię siedzieć w domu i mieć czas na zrobienie rzeczy, których nie mogę zrobić bo muszę wyjść. Pomimo tego nie cierpię być przeziębiony, a tym razem nawet nie wiem kiedy i jak, no może się trochę domyślam.

Wracając jednak do najważniejszego wątku, a mianowicie jeszcze nieco ponad rok śniadanie stanowiły przede wszystkim kanapki, nie mało, solidne, z wędliną, chyba że był piątek. Już wówczas jakoś lepiej się czułem jak mięska spożywałem mniej. Dziś nie gryzę śniadania ale je wypijam i jest mi z tym lepiej, dużo lepiej.

Składniki mojego śniadania to: owoce takie jak truskawki, wiśnie, maliny, jagody, troszkę szpinaku (można kupować mrożonki w nie sezonie) oraz banan. Do tego szklanka mleka sojowego. Mikser choć nurza się w śniadaniu nie jest jego składnikiem. Po zmiksowaniu czasami troszkę podgrzewam. W końcu mrożonki, choć dochodzą do temperatury pokojowej od poprzedniego wieczora to jednak zimne to zimne, a ja wolę niezimne i niegorące, czyli w sam raz 🙂

W sumie w zależności od ilości poszczególnych składników wypijam na śniadanie od 2 do 3 szklanek. Po czymś takim o dziwo jestem zdecydowanie dłużej, w każdym bądź razie odczuwalnie dłużej, w stanie nasycenia niż po zwykłym kanapkowym śniadaniu jak kiedyś. Mojego śniadanie nie wyobrażam sobie bez wkrojonego banana, który nadaje lekko słodkawy lub nie aż tak cierpki smak całości. Wiśnie, a czasem ich dorzucam dodatkowo oddziałują i odkwaszają organizm, co w moim przypadku jest ważne. Testuję to na sobie już od roku i już to raczej nie testy a normalność.

Zmiana diety pomaga mi w powrocie do zdrowia, zarówno w ReA jak i przy zwykłym przeziębieniu. Schudłem do prawidłowej wagi dla mojego wzrostu i wieku (w ciągu około 3 miesięcy stosowania diety). Pozbyłem się nadciśnienia i co ważne :D, co mnie samego zaskoczyło, problemy z zębami są sporadyczne, okazjonalne. Niemalże nie mam problemów skórnych, a pojawiający się kiedyś od czasu do czasu łupież w ogóle ustąpił.

Zacząłem od śniadania. Niestety nie jestem idealnym pacjentem i pomimo podejmowanych działań, nie zawsze stosuję pewne zalecenia co znajduje swoje odzwierciedlenie w wynikach badań. Największym problemem dla mnie jest cholesterol i to pomimo porzucenia czerwonego mięsa w ogóle, ograniczeniu wielu innych składników mojej starej diety. Rzecz w tym, że tłuszcze spotykamy niemal w każdym daniu, półprodukcie. Sam cukier też nieźle daje tu popalić i dodaje nam tego cholesterolu. Wystarczyło, że podczas przeziębienia nie mając na nic ani mentalnej, ani chwilowo fizycznej woli  oparłem się na wsparciu innych i już to odczułem… znaczy cholesterol podskoczył 😦

Lekarze, szczególnie przy nadciśnieniu, zalecają zmianę diety na zdrową. Nierzadko, tak jak mi, tylko wydawało się co jest zdrowe. Poważna współpraca z lekarzami medycyny żywienia, dokładne rozpoznanie dolegliwości, opisanie dotychczasowej diety i następnie określenie tej właściwej i zdrowej indywidualnie dla każdego potrzebującego jest warunkiem aksjomatycznym, niezbędnym by osiągnąć sukces. Taka zdrowa, właściwie dobrana, dieta ma niebagatelne znaczenie dla naszego organizmu, dla naszego zdrowia, a zatem dla naszych możliwości w życiu.

Ktoś może powiedzieć, czy napisać, że taka dieta, zdrowa dieta jest droga. Nic bardziej mylnego bo po pierwsze mamy zdrowy rozsądek. Fakt, mrożonki nie są tanie, ale nie kupuję wędlin i serów (żółty ser jest tak tłusty, że aż…). Ograniczam jedzenie chleba. Jem dużo warzyw, strączkowych, owoców. Dieta jest pod kątem białka, mikroelementów zbilansowana! Wydaje mniej pieniędzy na lekarstwa.

Oczywiście w tym wszystkim jest bardzo ważna kwestia, a mianowicie ma sami. Bez naszego zaangażowania nie może się udać. Każda dieta ma, nazwijmy to z mojej branży, pewną tolerancję, co oznacza, że nie musimy bezwzględnie przestrzegać diety. Powinniśmy uważać na składniki pożywienia, które stanowią dla nas nietolerancje pokarmowe. Nie oznacza to, że czegoś nie możemy jeść już nigdy więcej, choć i tak skrajne przypadki są, szczególnie w przypadku chorób autoimmunologicznych. Nie mamy to czasu na „spróbowanie” diety, tak jak w zasadzie nie można „spróbować usiąść”, to po prostu trzeba zrobić, trzeba zmienić swoje żywienie. 

Ja też cały czas pracuję nad sobą i chcę nad sobą w tym zakresie pracować bo widzę konkretne korzyści, także lepsze samopoczucie…

 

5 myśli na temat “Moje śniadanie, przeziębienie, dieta

Dodaj własny

  1. zdrowia zycze!

    Zdrowe odzywianie rzeczywiscie wyplywa na poprawde samopoczucia … szczeogolnie teraz zima latwo popasc w stany dpepresyjne i mimo ze zmiany atmosferyczne odgrywaja w tym duza role to jednak dieta moze je poprawic.
    Ja rowniez zaczynam dzien od duzej szklanki owocowych sokow i tak to juz weszlo w nawyk ze nawet kawa jest juz druga w kolejce 🙂

    Pozdrawiam serdecznie i zycze wytrwalosci w pracy nas soba (sobie tez, troche egoistycznie, tego zycze !!!)

  2. Świetny tekst. Uważam, ze odpowiednie odżywianie to podstawa funkcjonowania. Jeżeli znamy swój organizm to przy odpowiedniej diecie jesteśmy w stanie zachować znakomitą kondycję. Pozdrawiam

  3. Dziękuję za miłe słowa. ZielonaMilo masz absolutną rację i zawsze to powtarza mi moja pani od medycyny żywienia, ale… nawet to czasem nie wystarcza, ale o tym w kolejnym przygotowywanym wpisie.

    Generalnie dietę należy zmienić, dopasować indywidualnie do osoby, lecz nie tylko dieta… 🙂

  4. No dieta to nie wszystko 🙂
    Łycha stołowa płatków owsianych z rana i po kilku dniach sprawdź cholesterol 🙂
    Żadnego nie możesz mieć za wysokiego ? A HDL na wysokim poziomie też się wyklucza ?
    Pozdro !

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: