Tak, wspomnienia sprzed roku, dokładnie z 24 stycznia 2011 roku, kiedy o ReA nawet nie słyszałem. Zamykam oczy, włączam dobra muzykę (np. Roger Subirana „Secrets”) i po chwili jestem tam, pośród śniegów, ciszy, promieni Słońca ogrzewających moje spojrzenie. Wszystko jak trzeba, jak trzeba i kiedy trzeba…
Dzień dobry, bardzo Panu dziękuję za Pana słowa na blogu:-) Ma Pan rację – nie tylko tytuły i dyplomy świadczą o sukcesie (ja w poniedziałek opublikuję napisany już wpis o sukcesach), jestem przeszczęśliwa za to jakie wsparcie dostałam:-)
Ja myślałam poważnie o doktoracie, ale kocham praktykę, a to niekoniecznie idzie w parze.. jak Pan myśli? Pozdrawiam!
Cześć Kolego,
Jak tam zdrówko i nowy rok się rozpoczął ?
Pozdrawiam !
Nie widać po wpisach, od wstrząśnienia mózgu syna… nadal dochodzę do stanu równowagi 😉
no czytałem właśnie… ufff to bogato u Ciebie w adrenalinę, bogato 🙂 zdrówka w takim razie duuuużo, co by wszystkich obdarować 🙂