Szkoła Podstawowa Nr 79 w Warszawie zlikwidowana


Tytuł może nieco na wyrost, lecz prawda jest taka, że wczoraj wieczorem Rada Dzielnicy Bielany m.st. Warszawy głosami radnych z klubu PO oraz częściowo SLD przyjęła uchwałę likwidującą Szkołę Podstawową Nr 79 z dniem 31 sierpnia 2012 r. Zmianie uległy granice obwodów co w konsekwencji ma doprowadzić do tego, że na jej miejsce będzie działać filia innej szkoły podstawowej z terenu Bielan. Tak gwoli nieco szerszych wyjaśnień.

Na zdjęciu powyżej mieszkańcy, rodzice, radni. Dziś patrzę na ten przykry finał mojej, naszej Szkoły i postrzegam to co kiedyś było przez wielu bagatelizowane. Począwszy od likwidacji gmin i przemianę ich w dzielnice o nikłej mocy kompetencyjnej, przez zmiany obwodów szkolnych i tym samym ograniczenie obwodu Szkoły Podstawowej Nr 79, brak skuteczności współpracy dwóch najbardziej zainteresowanych jednostek samorządowych, niepodejmowanie przez właściwe władze samorządowe działań na czas doprowadziło nas do miejsca w czasie i przestrzeni, w którym właśnie jesteśmy.

Przedstawiciele Rodziców i wiele innych osób zaangażowało się w ratowanie szkoły. Od początku przyjęto kierunek przede wszystkim kompetencji, zdrowego rozsądku, prawa, pozyskiwania funduszy. Opracowano plany bazując nie tylko na własnych przemyśleniach, ale przede wszystkim na analizach ekonomicznych, które leżały niby u podstaw projektu uchwały Zarządu Dzielnicy Bielany, a także analizach prawnych, studiach przypadków, istniejących rozwiązaniach na terenie całego kraju. Pozyskano strategicznego sponsora, który postanowił znacząco wspierać szkołę. Warunkiem jednak było to, że szkoła nie będzie zlikwidowana. Ogrom pracy i jej jakość okazały się nie mieć żadnej wartości.

Słuchając przedstawicieli władz samorządowych trudno ulec wrażeniu, że zapoznali się z dostarczanymi dla nich materiałami od „grupy zaangażowanych”. Trudno wręcz odrzucić wrażenie, że społeczności lokalne zostały zmarginalizowane, zepchnięte w niebyt. Od taka prawdziwsza twarz samorządności w Warszawie. Najbardziej obrazoburcze jest to jak mieszkańcy są traktowani! Zaprezentowana kultura obycia ze strony przedstawicieli ludu, przez ten lud jest odbierana jak brak jakiejkolwiek kultury i umiejętności interpersonalnych. Wielu czuje się jak podwładni, a nie jak mieszkańcy. Trudno mi sobie wyobrazić by ktokolwiek z władz samorządowych chciał czegoś takiego. Jednak tak to jest odbierane i gdyby to było tylko moje wrażenie to bym milczał. Mam takie wrażenie i cały czas staram się je zniwelować, obalić, lecz nie mogę doszukać się żadnych argumentów, szczególnie poznając opinie innych.

Co raz w autobusie, na ulicy, w sklepie słychać teorie i opinie mieszkańców. Trudno mnie im się dziwić. Teorie są różne, włącznie z tym, że są siły zainteresowane terenem szkoły, a może i samym budynkiem i że to wszystko od dawna było ukartowane. Trudno mi to traktować na poważnie, a dlatego, że wierzę niezmiennie w konkretne dowody. Jednak to co widzę sam, to co słyszę sam, to co dowiaduję się od innych niestety powoduje, że nie mogę dopatrzeć się dobrych intencji ze strony władz samorządowych. Jest mi przykro i to bardzo. Ze Szkołą Podstawową nr 79 jestem związany emocjonalnie, nie jako uczeń, lecz w tej szkole jakiś czas prowadziłem informatykę, drużynę harcerską, szczep harcerski, a do tej szkoły nadal uczęszcza mój syn.

Nie mam wątpliwości, że jakiekolwiek niejasności, brak jasnego, pełnego przekazu informacji, szczególnie na styku władza-mieszkańcy prowadzi do powstawania plotek, insynuacji, pomówień, wrogości, pogrzebania zaufania. Wówczas to co najważniejsze ginie w chaosie. Z mojej perspektywy jako mieszkańca nie są ważne dyscypliny klubowe nad głosowaniem, bo mnie interesują głosy poszczególnych Radnych, którzy postanowili pełnić tę służbę i pobierać za to wynagrodzenie. Postanowili być Radnymi, postanowili służyć mieszkańcom, lecz jak widać stanowią bardzo dobry przykład postaw i zachowań – postawa to jedno, lecz zgodnie z podejściem psychologicznym postawa nie ma takiego wpływu na zachowanie (jak podniosę rękę) jak w kierunku odwrotnym.  W przypadku jednego z klubów została złamana dyscyplina, w drugim nie złamał jej nikt. Czy na poziomie nawet samorządności mamy do czynienia z dyktatem partii politycznych? Jeżeli ktokolwiek z radnych podniósł rękę niezgodnie z własnym zdaniem, nie mówiąc o sumieniu, to jakim kryteriami się kierował – osobistymi – albo korzyściami, albo własnymi uwarunkowaniami.  Rozumiem i akceptuję uwarunkowania czysto ludzkie, lecz od Radnych oczekuję zachowań godnych wysokiego poziomu, stylu i zasługującego na ogromne zaufanie.

Nie ulega wątpliwości, że w budżecie Dzielnicy Bielany brakuje około 7.000.000,00 złotych dla oświaty i trzeba znaleźć oszczędności. Jednak od tych osób, które pełnią funkcje burmistrzów, kierowników wydziałów, Radnych oczekuję określonego przygotowania i kompetencji – planowania długoterminowego, a nie osiągania efektów krótkoterminowych. Uzyskane oszczędności poprzez likwidację Szkoły Podstawowej Nr 79 nie są tak duże by traktować je jako sukces, szczególnie w obliczu możliwości wypracowanych w ostatnim czasie. Według planów deweloperskich w okolicy mają powstawać kolejne osiedla! Budowana jest niepubliczna szkoła podstawowa. Może plany grupy zaangażowanej na rzecz szkoły nie przyniosły by spełnienia stawianych celów, może by zostały zweryfikowane w ciągu roku, dwóch. Jednak o tym raczej się już nie przekonamy. Przegłosowana uchwała daje wyłącznie efekt w krótkiej perspektywie. Poszukiwane są oszczędności, a media donoszą o niejasnych wydatkach Ratusza Miejskiego na kwotę 31.000.000,00 złotych, organizowaniu sylwestra za około 3.500.000,00 złotych. Zapewne poniesione wydatki w jakiejś mierze są uzasadnione, a już na pewno nie sprzeciwiam się przedsięwzięciom kulturalnym i zabawie w sylwestra. Jednak mieszkańcy mają prawo oczekiwać bardziej racjonalnych działań, szczególnie w czasie trudności ekonomicznych.  Szkoły działają przez cały rok, w wakacje też.

Jest mi przykro jak zostałem ja i wielu moich sąsiadów potraktowanych. Utrata zaufania, utrata głosów, zaprzepaszczone resztki zaufania. Z mojego punktu widzenia piłeczka jest po stronie władz samorządowych. To one teraz powinny zabiegać, wspierać nas mieszkańców, tylko czy po tym wszystkim jest to możliwe? Możliwe jest, ale to już zupełnie inna droga, długa, kręta.  Ja przeżyłem kolejną lekcję życia…

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: