Pewne tematy szybko potrafią przykuć moją uwagę. Uczelnie wyższe to mój konik i darzę je ogromnym zainteresowaniem. Po pierwsze dlatego, że jestem z nimi związany zawodowo oraz dlatego, że kiedyś mój syn być może będzie studiować. W dzisiejszej Rzeczpospolitej Nr 75 na pierwszej stronie, jakże wymowny, tytuł "Biznes zmienia uczelnie". Nowe kierunki i specjalności mające... Czytaj dalej →
Jedność z otuliną świata
Zaledwie końcowe fragmenty telewizyjnego filmu dokumentalnego o ogrodach udało mi się zachaczyć zrozumieniem spojrzenia. Nie jestem do końca pewien ale wydaje mi się, że główny bohater poszukiwał sensu istnienia ogrodów. Jak się domyśliłem z kontekstu na pewno tych w Chinach i tych w Japonii. Trudno mi powtórzyć wypowiedziane przez narratora słowa podsumowania. Generalnie chodziło o... Czytaj dalej →
Poznańskie Misterium Męki Pańskiej w Warszawie
Dlaczego po raz kolejny przeżywamy Misterium Męki Pańskiej? Prowokujące pytania można ciągnąć dalej. Ja przeżywam je poprzez uczestnictwo mając w pamięci rozważania do stacji Drogi Krzyżowej. Znajduję w tym wydarzeniu osobiste pierwiastki. Czasem jedno słowo komentarza wygłoszone przez księdza może wzbudzić przemyślenia nad samym sobą. W tym roku szczególnie przemawiają do mnie upadku Chrystusa. Ich... Czytaj dalej →
BIELANY – Wyjazd w kierunku Gdańska
W dniu 23 marca odbyło się posiedzenie jednej z komisji Rady Dzielnicy Bielany m.st. Warszawy. Udzielając się w lokalnym samorządzie mieszkańców przedstawiany temat bardzo mnie interesował. Temat ten był drugim dominującym tematem spotkania. Jednak wiążące informacje nie padły podczas spotkania, za wyjątkiem, że Radnym Bielan przekazano studium komunikacyjne do zaopiniowania, a dotyczące mostu Północnego. Powstało... Czytaj dalej →
Po Drodze Krzyżowej
Dzisiaj po raz drugi ulicami naszej parafii przeszliśmy Drogą Krzyżową. Początkowo zauważyłem, że niezbyt wielu nas mieszkańców przybyło. Jednak później nie liczba nas obecnych była najważniejsze. Wydawać się może, że rozważania i opisy kolejnych stacji, od pierwszej aż do czternastej wielokrotnie są nam bardziej opisami niż źródłem prawdy o nas samych. Oczywiście nie wszystkie słowa... Czytaj dalej →
Dokąd nią dojdę…
Kiedy w sierpniu, nie już we wrześniu usłyszałem diagnozę, najważniejsze było bym mógł pracować. Kolejne miesiące to leczenie i normalne życie jednocześnie. Mam tyle szczęścia, że choć boli to mogę chodzić i pracować na Rodzinę. Tyle szczęścia więcej niż wielu innych. dziękuję Bogu za to, a nawet za chorobę. Dziwne? Dzięki niej dostrzec mogę, poczuć... Czytaj dalej →
Bezrobotni absolwenci uczelni
Styczność ze studentami mam każdego dnia, nierzadko także w soboty i niedziele. Artykuł w piątkowej "Gazecie wyborczej" pt. "Przyjmą każdą pracę" oraz przeczytane w sobotę komentarze portalów onet.pl oraz wp.pl przyczyniły się do wyrażenia mojego skromnego poglądu. Na wstępie wyrażę pogląd, że chciałbym by m.in. Szanowani przedstawiciele polityków nie doprawiali sytuacji opiniami, które wydają się... Czytaj dalej →